09.04 - 30.04.2010r.

   

 

Jednym z kluczy do rozumienia twórczości Jacka Bąkowskiego jest dla mnie oś, albo raczej struna, rozpięta między pracami „Linia mojego losu” i „Harmonia hominum”.

W nazwie działania „Linia mojego losu” zawarł Jacek Bąkowski efekt migotania dwóch znaczeń. Usłyszeć w niej można – nie uchem, a raczej  umysłem – i „bieg losu człowieka”, i „traf/przypadek”. W graficznym zapisie „Linii…” te dwa znaczenia ulegają zespoleniu w linię, która fascynuje kapryśną logiką i ascetyczną urodą. „Linia…” wizualizuje jednocześnie pojęcie, wymykające się jednoznacznemu określeniu, a mimo to trudno zaprzeczyć, że pokazuje pewną konkretną prawdę. Mamy okazję pogodzić się z faktem, że choć nie możemy jeszcze sformułować wynikającego z tej prawdy wniosku, to jednak dowiedzieliśmy się czegoś istotnego. Linia, traktowana jako część wizualnego działania „Linia mojego losu” wnika bowiem w nasz umysł w sposób szczególny. Zyskuje on w ten sposób jakby nowe narzędzie. Czy jest to narzędzie badawcze? Może nim być z pewnością. Ale może też być instrumentem, który uruchomi ruch myśli i emocji, ruch generujący procesy nie tylko poznawcze ale i kreacyjne.

„Harmonia hominum” jest jednocześnie instrumentem w znaczeniu pojęciowym i w znaczeniu całkiem tradycyjnym: można na nim grać wydobywając dźwięki. Ale nie usłyszymy ich w pełni, jeśli pominiemy proces  refleksji i działań (konstruktorskich, manualnych i kontaktów z ludźmi), proces który doprowadził do powstania tego szczególnego instrumentu. „Harmonii hominum” słuchać warto umysłem, na podobnej zasadzie jak „Linię mojego losu” oglądać warto nie tylko oczami.

Jacek Bąkowski proponuje nam prace nie tyle do odczytania, co do wykorzystania – posłużenia się nimi jak instrumentami. Instrumentami pracy z naszą świadomością, pracy kreatywnej i nie podporządkowanej założonemu z góry celowi. To instrumenty do pracy mentalnej, która sama wyznacza swój cel. To instrumenty nie poddające się instrumentalizacji.

Grzegorz Borkowski

Foto: Paweł Gutowski


Jacek Bąkowski - "Moja Druga Noga"


Wstecz